Urząd Lotnictwa Cywilnego cz.2

Dziś piątek. Ostatnie dni poświęciłem na intensywne przygotowanie do pozostałych dwóch przedmiotów egzaminacyjnych, które mi zostały, czyli: łączność oraz człowiek – możliwości i ograniczenia.
W pełnej gotowości stawiam się na dworcu w Katowicach i tu pierwsze zaskoczenie: pociąg do Warszawy jest opóźniony od planowanego przyjazdu o 20 minut. Oczywiście opóźnienie może ulec zmianie. Niestety ulega. Ostatecznie pociąg z Wiednia pojawia się na katowickim dworcu spóźniony o 30 minut. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że w ULC rezerwuje się godziny egzaminu, a do tego wszystkiego mam też wykupiony bilet powrotny. Byłoby więc bardzo nieprzyjemnie, gdybym po zakończonym egzaminie nie zdążył na pociąg powrotny.
Ostatecznie w warszawie ląduję o 10:25 – 35 minut spóźnienia. Mam więc pół godziny na dotarcie na ulicę Flisa 2 (siedziba ULC), załatwienie formalności, rozwiązanie testu z dwu przedmiotów i drogę powrotną do domu. Pociąg do Katowic odjeżdża o 12:55, więc wliczając drogę na Dworzec Centralny mam na dwa przedmioty niecałe półtorej godziny.
Tym razem jednak solidne przygotowanie nie idzie na marne. Testy z obu przedmiotów po 12 pytań rozwiązuję (razem z dokładnym sprawdzeniem) w 17 minut. W obu przypadkach na 100%. Wliczając pozytywny wynik z poprzedniej sesji, egzamin zaliczony. Ostateczne wyniki są następujące:
- Człowiek możliwości i ograniczenia 100%
- Łączność 100%
- Meteorologia 91,7%
- Nawigacja 91,7%
- Ogólna wiedza o samolocie 100%
- Osiągi i planowanie lotu 100%
- Prawo lotnicze 92,9%
- Procedury operacyjne 91,7%
- Zasady Lotu 75%
Tym razem wychodzę z ULC z potwierdzeniem zdania egzaminu teoretycznego na licencję PPL(A) – podstawowy dokument potrzebny do egzaminu praktycznego. Czyżby następne spotkanie z ULC miało dotyczyć egzaminu CPL?
0 komentarzy