Lot pasażerski

Moje lotnicze cele na nowy rok są w zasadzie proste: rozwijać się dalej i zdobywać nowe umiejętności w zakresie pilotowania samolotów. Do tego konieczne jest spełnienie dwu warunków: stałe poszerzanie wiedzy zarówno teoretycznej jak i praktycznej oraz budowanie nalotu niezbędnego do uzyskania odpowiednich uprawnień. W skrócie: trzeba ciągle uczyć się czegoś nowego, a przy tym czerpać przyjemność z latania.

Od mojego ostatniego lotu minęło trochę czasu. Wynikało to trochę z założeń na nowy rok, trochę z natłoku bieżących obowiązków i trochę z aury, która w ostatnim czasie nie rozpieszczała zatruwając całą powietrzną okolicę smogiem. Nic więc dziwnego, że po ponad miesiącu, miałem objawy syndromu odstawienia…

Jak to zwykle bywa, czasami życie samo przynosi ciekawe rozwiązania. Tak też się stało w ostatnią sobotę. A było to tak. (więcej…)

Katowice z lotu ptaka

Jeśli się ktoś jeszcze nie zorientował, jestem z Katowic. Wczorajsze popołudnie spędziłem (nie inaczej) podróżując w kierunku wschodnim. Na trasie przyświecały mi dwa cele. Pierwszy wynikał z pewnej oczywistej sprawy, a mianowicie z grzechu zapomnienia. Tak już chyba jest w naszej naturze, że rzeczy najbliżej nas leżące powszednieją. Chodzi o Dowiedz się więcej…